Obserwatorzy

piątek, 27 września 2013

Marmurkowa bluzka DIY

Hej ;)

Dosyc dawno nie odwiedzałam bloga, trochę się w moim życiu pozmieniało - na szczęście na lepsze ;) powracam po krótkiej przerwie z głową pełną pomysłów ;) Dzisiaj przedstawię Wam pomysł jeszcze z wakacji - bluzka marmurkowa. Pierwsze założenie było inne, ale efekt mi się podoba ;)

POTRZEBUJEMY

1. Domestos (korzystam z Agent Max z biedry - śwetny jest ^^)
2. Bluzka w ciemnym kolorze
3. Rozpylacz ( pudełko po spreju do szyb)
4.* Miska








WYKONANIE

1. Mieszamy domestos z wodą 1:1 i wlewamy do rozpylacza.


2. Psikamy roztworem naszą bluzkę i pozostawiamy do wyschnięcia

3. Do naszej mieszaniny dolewamy trochę wody, aby ją jeszcze rozcieńczyć.

4. Kolejny raz psikamy bluzkę, tyle że w innych miejscach i pozostawiamy do wyschnięcia.


5*. Możemy włożyć bluzkę do roztworu domestosu rozrobionego wg opakowania, wtedy bluzka straci tak intensywny kolor i będzie miała efekt taki jak mój.

Efekt po wyschnięciu jest na prawdę fajny, świetnie wygląda z obcisłymi spodniami z wysoki stanem ;)




Do zobaczenia ;)

sobota, 31 sierpnia 2013

Spódnica z ogonem DIY

Hej ;)

Właśnie celebruję (nie)ostatnie dni wakacji ;) Mam szczęście, że się rozchorowałam, na szczęście czuję się dobrze, ale zwolnienie mam na caały tydzień ;) Dlatego planuję uzdrowić mojego bloga, może uda mi się nowy szablon stworzyć. Dzisiaj zaproponuję Wam jedno z moich pierwszych dzieł na maszynie do szycia - spódnicę z tzw. ogonem. Została kupiona w ciuchu za 1zł, ale w szafie babci na pewno taką znajdziecie ;)

POTRZEBUJEMY

1. Stara długa spódnica z ciekawym motywem
2. Nożyczki
3. Maszyna do szycia

WYKONANIE

1. Ułóż spódnicę na płaskiej powierzchni w taki sposób, aby boczne szwy były na środku, a miejscami zgięcia materiału był środek spódnicy.


2. Zacznij wycinanie od bocznego szwa idąc równomiernie do góry. Zaznacz mniej więcej do jakiej długości możesz wykonać cięcie.


3. Na końcu wycinania (po założeniu jest to sam przód nad udami) postaraj się ładnie zaokrąglić cięcie. Jeśli nie jesteś pewna, czy wyszło ok, to ułóż spódnicę w sposób noszenia i popraw niedociągnięcia.



4. Przeszyj krawędź, aby się nie strzępiła.


I gotowe ;)


A na koniec dla Was mam coś specjalnego - autorka i jej chłopak od kuchni (a raczej łazienki^^) ;)
Do następnego ;)

sobota, 24 sierpnia 2013

Ażurowa bluzka z ćwiekami DIY

Hej ;)
Dosyc dawno nie pisalam niestety, wakacje uderzyly mi do glowy hehe ^^ gdybym nie miala chlopaka to najprawdopodobniej posty pojawialyby sie czesciej ;) Dzis prezentuje Wam swietny pomysl na bluzke meska, ktora nieco juz sie wam znudzila ;)

Chciałabym podziękować bloggerce z bloga Lexie's Art za wyróżnienie ;)
Serdecznie dziękuję ;)


POTRZEBUJEMY

1. Meski tshirt ( najlepiej oversize)
2. Cwieki w dowolnym ksztalcie i kolorze ok.80 szt
3. Nozyczki

WYKONANIE

1. Wyprasuj koszulke i wygladz

2. Wytnij w koszulce dlugie pionowe pasy, staraj sie jak najrowniej, aby byly max 1,5 cm grubosci i oddalone od szwow o okolo 2 cm. Nie musza byc do pary.


3. Lacz cwiekami po dwa paski, przypinaj je mocno, a zabki musza byc dokladnie zagiete, by nie podrapaly plecow.

4. Kolejny rzad polacz z odwrot, tak aby powstala siateczka. Rob tak do konca plecow.




5. Jesli chcesz to mozesz pokombinowac cos z dekoldem i rekawkami. Ja je ucielam na luzno.


Mam nadzieje, ze spodoba Wam sie moj pomysl ;)

Kolorowych snow ;)


piątek, 2 sierpnia 2013

Marynistyczny design wnętrza #7

Hej ;)

Już tydzień minął od kiedy zaczęłam remoncik. Jestem już przy pracach ozdobno-wykończeniowych, cieszę się strasznie, bo mam dość ;) Jutro z okazji tego tygodnia pracy robię sobie wolne, chyba że z rana coś podłubię ;)

Dzisiaj rano szybciutko poleciałam do OBI i kupiłam sobie mały szablon konika morskiego na wazonik i stelaż do żyrandola (elektrykę). Niestety nie mam jeszcze żadnego pomysłu na żyrandol. Jestem w "czarnej dupie" jak to moja mama ma w zwyczaju gadać ;)

Po powrocie uprałam miśka, wyszorowałam podłogę i poustawiałam mebelki, efekt jest niesamowity ;) 









Na koniec dnia dostałam od taty kropelkę i pokleiłam trochę swój fotel obrotowy i lampkę lavę (sznurek na lampce coś mi się nie podoba, jakoś go zmienię).



Dzisiaj troszkę się leniłam, ale dzięki temu znalazłam wiele świetnych inspiracji i pomysłów na zużycie sznurka ;) 







Pa Pa ;)



czwartek, 1 sierpnia 2013

Marynistyczny design wnętrza #6

Hej ;)

Dzisiaj jestem wykończona, ale bardzo zadowolona z efektu. Malowanie w 99% wykonane, bo zmieniła mi się koncepcja i jutro jadę po szablon kotwicy, który namaluję na białym szerokim pasie. Strasznie dzisiaj prażyło i nie mogłam wytrzymać, do tego nieszczęsne sprzątanie i jakoś wolno mi szło ;) Serdecznie dziękuję za miłe komentarze, bardzo dodają otuchy w działaniu i widać ,ze jednak ktoś tu zagląda ;)

Czwartek 1.08
Dzień 6


Z samego rana wstałam i zabrałam się do pracy. Pomalowałam kremową farbą ścianę z oknem (2 warstwa) Potem odkleiłam wszystkie taśmy malarskie z pasów i efekt mnie powalił. Wyszło właśnie tak jak chciałam ;) Domalowałam jedynie na biało pas do końca sufitu i wnękę drzwiową na niebiesko. Ścian na przeciwko (niebieską) domalowałam troszkę bielą, jutro jadę po wzór, aby dokończyć pomysł ;)




Najgorszą rzeczą ( która zajęła mi pół dnia) było poprawianie kropeczek i zacieków w innym kolorze na paskach. Musiałam małym pędzelkiem malować każdą kropeczkę, paseczek lub inne dziwadło ;/ straasznie męczące i pracochłonne, ale opłacało się, bo już jest prawie idealnie.

Gdy poprawiałam ciapki czerwoną farbą to zrobiłam sobie marynarski wazonik na różyczki i inne kwiatuchy od mojego chłopaka (za każdym razem jak sie widzimy tzn. prawi codziennie to przynosi mi kwiaty^^) Jutro będę go kończyć, a po całym remoncie dodam tutorial jak sobie go wykonać.


Po południu podczas schnięcia babcia namówiła mnie na wycieczkę do miejscowego emausu ( kiermasz rzeczy używanych) Kupiłam tam sobie cudownego misiaka, który jest gigantyczny (na zdj porównany do butleki 1,5l) Wygląda trochę jak za czasów PRLu, ale jutro będę go prała, a potem ubiorę w marynarskie bluzeczki, które wcześniej kupiłam.

Oczywiście to nie był mój jedyny zakup ;) znalazłam jeszcze 3 ramki na zdjęcia.



Jutro z rana już będę ustawiać meble w odpowiednim miejscu, teraz lecę dopucować podłogę ;)

Pa Pa ;)

środa, 31 lipca 2013

Marynistyczny design wnętrza #5

Hej ;)

Już dzisiaj 5 dzień moich ciężkich zmagań ze spełnieniem marzenia - idealnie urządzonego pokoju. Jestem już coraz bliżej, z każdą minutą czuję większą dumę, zachwyt i euforię z mojego dzieła. Już dziś mogłam to poczuć, jak sama się cieszyłam do siebie podczas odklejania z pasów taśmy malarskiej ;) Dzisiaj jedynie malowanie, ale tym razem na "plac budowy" zabrałam telefonik, aby zrobić dużo zdjęć.

Środa 31.07
Dzień 5


Wstałam z samego rana i wzięłam się do roboty. Na początek pomalowałam 3 i 4 warstwę farby kremowej na ścianie, którą zaczęłam wczoraj (ta, która wcześniej była czekoladowa). Efekt jest już całkiem ok. Potem tym samym kolorem zrobiłam ścianę na przeciwko, która dzięki temu jest o ton jaśniejsza.

Następnie przekleiłam taśmę malarską z pasów w taki sposób, aby móc pomalować je teraz na biało. Gdy odrywałam poszczególne kawałki taśmy to byłam przeszczęśliwa, że wyszło aż tak pięknie. Pasy potraktowałam dwukrotnie białą farbą śnieżką, która była w zestawie z kolorową za 1zł.




Z pozostałości białej farby zrobiłam czerwoną. Miałam już wcześniej zakupiony pigment, lecz niestety wyszło zbyt różowo i musiałam rowerkiem jechać do pobliskiego sklepu po jeszcze jeden. Na szczęście wtedy kolor już był całkiem odpowiedni - nie za ostry, a jednocześnie żywy. Pomalowałam nim małą ściankę tak jakby wnękową i pas na ścianie, który był węższy.






Na sam koniec pomalowałam pozostały pas na niebieskiej ścianie w kolorze białym. Potraktowałam go jedynie jedną warstwą bieli, aby dobrze wyschła i jutro z rana mogłabym dokończyć kolejną warstwę i czerwone paseczki.


Wieczorkiem byłam na działce i znalazłam ozdobną armatę i sporo muszelek. Jeśli nie zasnę to jeszcze dzisiaj je umyje ;)




Jutro już zobaczycie efekt końcowy malowania (tak myślę) oraz moje zmagania z wykonaniem lustra ;)

Pa pa ;)

wtorek, 30 lipca 2013

Marynistyczny design wnętrza #4

Hej ;)

Dzisiaj mam za sobą pracowity dzień, ponieważ rozpoczęłam pierwszy dzień malowania. Niestety miałam pecha, że było baardzo gorąco, a woń farb powodowała, że musiałam zamknąć drzwi w pokoju i powstawał lekki gorąc. Dodatkowo sama pomalowałam się i wyglądałam jak smerf (jeszcze nie mogę się domyć;p)

Z samego rana otrzymałam paczuszkę z cudownymi sznurkami, które zamówiłam. Są średnicy 2,2mm, 6mm, 10mm, 14mm, 16mm i 22mm. Wyglądają bardzo efektownie i o wiele szerzej niż są w rzeczywistości.


Dzisiaj malowałam kolorem niebieskim i częściowo kremowym. Do pomocy przybyła moja przyjaciółka, przez którą lekko zmieniła mi się koncepcja. Część specjalnie, a część przypadkowo. Mimo to jestem zadowolona z dzisiejszego efektu.

Ścianę z drzwiami pomalowałyśmy w pasy niebieską farbą. Każdy z nich ma 12cm szerokości. Niestety, jakoś dziwnie nam wyszło i jeden z nich (ten niepomalowany) ma 9cm. Na szczęście wymyśliłyśmy, że będzie on czerwony (jutro zobaczymy efekty). Troszkę z tego powodu jestem rozczarowana, bo chciałam, aby było bez szaleństw na tej ścianie. Jutro zobaczymy jak to wyjdzie, gdy odkleję taśmę malarską.

Ściana na przeciwko została potraktowana niebieskim kolorem prawie w całości. Tutaj również zmieniła się moja koncepcja, lecz z tej jestem bardzo zadowolona. Miały być 3 szerokie pasy z czerwoną lamówką, a wyszło 5 jednakowych pasów na przemian w kolorach czerwony-biały-czerwony. Każdy z pasów będzie miał 6cm, a jutro po odklejeniu taśm będę kończyć.


Pod wieczór potraktowałam ścianę kominową (wystająca, która jest na przeciwko okna) kremową farbą. Niestety efekt nie jest zadowalający, bo poprzednią farbą była czekolada (taki kolor jak jest na zdjęciu wyżej w przerwie między niebieskim). Będę poprawiać ją jutro.


Na rozprężenie po ciężkiej pracy (tak, tak, ciężko było, jak skończyłam, to byłam cała mokra) zrobiłam z sznurka jutowego 2,2mm buteleczki z muszelkami. Dowiedziałam się również, że znajomy mojego taty przyniesie mi koło ratownika ;)


Jutro kolejny ciąg malowania, a jak zdążę to jeszcze coś ciekawego pokombinuję z sznurkami ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...